Wykorzystujemy symbol współczesnego świata konsumpcji jakim jest nośnik bilbordowy i zamieniamy go w symbol namysłu, refleksji i głębszego spojrzenia na samych siebie oraz otaczającą nas rzeczywistość.

Własny język

„Własny język” to wystawa zorganizowana przez artystów z Galerii Rusz z okazji 20-lecia ich działalności twórczej. Galeria Rusz wystartowała w sierpniu 1999 roku na ulicznym bilbordzie przy Szosie Chełmińskiej 37 w Toruniu. Przez te 20 lat przeszła długą drogę – od skromnego eksperymentu artystycznego, którego celem było wyprowadzenie sztuki z galerii na ulicę – do żywej polskiej klasyki sztuki publicznej i street artu. Te 20 lat to 7000 dni ze sztuką non stop i ponad 500 artystycznych bilbordów.

Joanna Górska, współzałożycielka Galerii Rusz, tłumaczy skąd pomysł na wystawę podsumowującą 20-lat artystycznej drogi pod nazwą „Własny język” – Dla artysty, jak i dla każdego człowieka bardzo ważne jest, by odnaleźć swój własny język. My znaleźliśmy swój własny język – i w życiu i w pracy, ale nie jest on ukształtowany ostatecznie, bo zmienia się wraz z upływem czasu i życia oraz przebytą drogą twórczą.

Wystawa składała się z kilku części. Przez cały sierpień 2019 roku w Toruniu można było oglądać pokaz nowych oraz retrospektywnych prac na 30 citylightach oraz na 2 stałych bilbordach (Szosa Chełmińska i Wały gen. Sikorskiego). Prace prezentowane były również na bilbordach w przestrzeni publicznej Warszawy. Natomiast w Muzeum Plakatu w Wilanowie przez 3 miesiące (sierpień-październik) na multimedialnym ekranie została pokazana dokumentacja 150 prac, specjalnie na tę okazję wybranych z dorobku artystów.

Oficjalne otwarcie jubileuszowej wystawy miało miejsce 9 sierpnia o godz. 12 na Pl. Rapackiego w Toruniu. Artyści specjalnie na tę okazję przygotowali 8 metrową ściankę z dokumentacją swojej 20-letniej działalności artystycznej oraz akcję artystyczną pt. „Język”, do udziału w której zaprosili zgromadzoną publiczność. 

Projekt dofinansowany ze środków Gminy Miasta Toruń i Województwa Kujawsko-Pomorskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Do góry